W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
Własny dom to marzenie wielu z nas. Przytulny z poddaszem lub
nowoczesny, pozbawiony schodów - z pewnością każdy, kto pragnie mieć
domek jednorodzinny, ma w głowie jego zarys. Ale projekty domów wymagają
dokładnego i precyzyjnego planowania. To trudne zadanie, dlatego warto
zlecić je specjalistom lub zdecydować się na gotowe projekty domów.
W naszej ofercie z pewnością każdy znajdzie projekt spełniający jego
oczekiwania. Gotowe projekty domów nie muszą charakteryzować się
powtarzalnością, schematyzmem i brakiem zaangażowania. Proponujemy
naszym klientom oryginalne i profesjonalnie przygotowane gotowe projekty
domów.
Budynek jednorodzinny parterowy z poddaszem mieszkalnym, niepodpiwniczony
Powierzchnia użytkowa:
112,36 m2
Powierzchnia zabudowy:
86,97 m2
Kubatura:
513,84 m3
Album WB
ALBUM - WB zawiera wybrane projekty gotowe z całej kolekcji, projektów domów jednorodzinnych oraz projekty budynków gospodarczych , domów letniskowych i garaży.
DOBRE MIESZKANIE NA PODDASZU - Powietrze
Powietrze, czyli życie. Świeże powietrze to jeden z czynników zapewniających zdrowie i dobre samopoczucie.
Ludzie z rozmaitych powodów decydują się na życie poza miastem. Jedni ulegają atawistycznemu pragnieniu powrotu do natury, chcą blisko obcować z przyrodą, zwierzętami, ptakami, niebem, inni szukają tam „świętego spokoju” i prawdziwej alienacji... Ale wspólnym mianownikiem tych ucieczek jest to, że każde, nawet najpiękniejsze miasto męczy nas ponad miarę. Trudno w nim odpocząć i znaleźć wytchnienie. Przyczyną eskapizmu bywa też gwałtowna potrzeba spokojnego przyjrzenia się sobie, wsłuchania w wewnętrzne głosy, które zgiełk miejskich ulic zazwyczaj w nas zagłusza.
Dom, który tym razem Państwu pokażemy stoi w takim właśnie ustronnym, zacisznym miejscu. Z dala od miasta i ruchliwych szlaków komunikacyjnych. Gdyby nie sporządzona wcześniej bardzo szczegółowa mapa z drogą dojazdową, pewnie mielibyśmy kłopot żeby go w ogóle znaleźć. „Za miastem w lewo – słucham dyktowanych przez telefon wskazówek topograficznych – potem jakieś cztery kilometry asfaltem, za mostkiem przy kapliczce znów w lewo, potem za domami z czerwonej klinkierowej cegły w prawo i stąd już całkiem prosto”.
Dom stoi na uboczu, pod lasem. Schowany w brzozowym zagajniku, otoczony drewnianym płotem jest prawie niezauważalny. Już na pierwszy rzut oka widać tu pochwały godną kolejność działań. Najpierw inwestorzy kupili działkę, a dopiero potem znaleźli projekt, który pasował do okolicy i krajobrazu. Dom, ogród i pejzaż rzeczywiście są przykładem doskonale zharmonizowanej całości.
To miejsce, ten czas...
I.Z. – Zdecydowaliście się Państwo opuścić centrum wielkiego miasta i przenieść niemal „wprost do lasu” – skąd pomysł na tę ucieczkę?
E.N. – Kiedyś złapaliśmy się z mężem na tym, że właściwie przez cały tydzień oczekujemy sobotnio – niedzielnej kanikuły. Chętnie wyjeżdżaliśmy, czasem kilkadziesiąt, czasem tylko kilka kilometrów, byle dalej od miejskiego zgiełku, zakorkowanych ulic, wiecznego pośpiechu. Szukaliśmy miejsc, gdzie można w spokoju odpocząć i odzyskać utraconą w tygodniu energię.
W końcu dopadło nas natarczywe pragnienie. Najpierw posiadania kawałka całkowicie indywidualnej, prywatnej przestrzeni, potem prawdziwego domu „za miastem”. Aż pewnego dnia odkryliśmy to miejsce... Bez namysłu postanowiliśmy spełnić tu nasze marzenia. Trzeba było jeszcze tylko wybrać odpowiedni dom, skrojony na miarę naszych tęsknot i potrzeb. „Nie za duży, nie za mały lecz w sam raz.” Zdecydowaliśmy się na realizację projektu z katalogu. Spodobał się nam od razu i co najważniejsze w zasadniczym zamyśle odpowiadał naszym wyobrażeniom. Teraz z perspektywy czasu, a przede wszystkim już jako mieszkańcy tego domu możemy powiedzieć, że zaproponowane przez architekta rozwiązania doskonale się sprawdziły. Dokonaliśmy wprawdzie kilku zmian w projekcie, ale był to bardziej „lifting” niż „operacja plastyczna”.
Na parterze
Zrezygnowaliśmy z toalety, WC i kotłownię z pralnią połączyliśmy ze sobą w jedną całość. Między kotłownią a kuchnią wymurowana została ścianka działowa, powstało w ten sposób osobne pomieszczenie o powierzchni 5 m2, w którym mogliśmy zainstalować niewielki kocioł grzewczy, ustawić pralkę, jest tu też wystarczająco dużo miejsca na suszenie odzieży. Ponieważ chcieliśmy koniecznie mieć kominek trzeba było powiększyć kominy aby uzyskać dodatkowe kanały wentylacyjne i kanał dymowy. Teraz dzięki dobrze opracowanemu systemowi rozprowadzania ciepła, paląc w kominku jesteśmy w stanie ogrzać cały dom. Przed wejściem dobudowaliśmy ganek z dwuspadowym daszkiem, podparty dwiema kolumnami, zmieniliśmy też układ kilku okien w elewacji i dachu.
Na poddaszu
Połączyliśmy ze sobą dwie, zaprojektowane obok łazienki sypialnie. W całym domu zostały i tak trzy osobne pokoje, które w zupełności nam wystarczają, a rezygnując ze ścianki działowej między sypialniami zyskaliśmy jeszcze jeden duży pokój rodzinny.
Realizacja
Projekt został zrealizowany w pół roku. Na początku wakacji nie było nawet fundamentów, a w święta Bożego Narodzenia w salonie już pachniało choinką. Prawdziwym jednak dla mnie zaskoczeniem był fakt, że całą budową „zawiadywała” kobieta. Sama i do tego tak szybko... byłam pełna podziwu. Nie żebym kiedykolwiek wątpiła w kobiece możliwości, ale zawsze zdawało mi się, że budowa domu to męska rzecz.
I.Z. – Z tego co wiem budowała Pani ten dom sama, było to podyktowane tzw. wyższą koniecznością czy raczej kobiecą chęcią „monopolizacji działań”? E.N. – Mąż był akurat za granicą. Nie wiedzieliśmy jakie będą losy obowiązującej dotąd ulgi budowlanej, spekulowano o jej likwidacji. Obawialiśmy się, że jeśli będziemy zwlekać stracimy trochę pieniędzy. Trzeba było się spieszyć, można więc powiedzieć, że była to wyższa konieczność. Ponieważ o wszystkim musiałam myśleć sama, nic dziwnego, że chciałam mieć to jak najprędzej za sobą.
O projekcie
Projekt tego domu został opracowany w taki sposób aby budowę można było podzielić na dwa etapy. W każdej fazie budynek sprawia wrażenie zamkniętej, świadomie zakomponowanej formy architektonicznej. Do minimum ograniczono dodatkowe koszty wynikające z etapowania budowy. Istotna jest tu „czystość” połączeń poszczególnych faz rozbudowy, czyli wyraźne oddzielenie w bryle budynku elementów, które można wykonywać w różnym czasie. Dużą zaletą projektu jest znaczna powierzchnia części dziennej. Pokój dzienny z kuchnią to prawie 40 m2 i to w domu wielkości 80 m2 (I etap). Architekt zaproponował w tym przypadku najlepszą, bo najprostszą metodę rozbudowy domu. Kolejny etap przekształceń polega na dodaniu nowej przestrzeni bez naruszania tego, co już istnieje. Budynek w każdej fazie rozwoju funkcjonuje prawidłowo, co więcej, prace budowlane przy rozbudowie domu nie dezorganizują życia w części już istniejącej.
Projekt ma duże możliwości rozwoju programu, przy niewielkich zmianach formy architektonicznej. Rozbudowa w tym przypadku to przedłużenie domu (liniowo wzdłuż) o 5 m. W ten sposób program parteru rozszerza się o sypialnię połączoną korytarzem z łazienką, garaż oraz garderobę. Na poddaszu powstają dodatkowo dwa nowe pomieszczenia, które mogą być przeznaczone na dwie sypialnie – tak, jak zakłada projekt – lub wykorzystane inaczej w zależności od inwencji i potrzeb mieszkańców. Budynek jest przykładem architektury dobrze wkomponowującej się w polską tradycję domu jednorodzinnego. Jego spokojną i nieagresywną bryłę daje się łatwo wpisać w różne konteksty przestrzenne.
I etap wymagana minimalna szerokość działki:16,00m powierzchnia zabudowy: 67,70m2 powierzchnia użytkowa: 81,00 m2 powierzchnia netto: 94,40 m2 + taras w tym mieszkalna: 47,00 m2 Koszt budowy pod klucz: około 190 tys.zł,-
Rzut parteru i poddasza ETAP I
II etap wymagana minimalna szerokość działki: 21,20m powierzchnia zabudowy:124,20m2 powierzchnia użytkowa:150,80m2 powierzchnia netto: 163,4 + taras w tym mieszkalna: 89,50m2 Koszt budowy pod klucz: około 330 tys.zł,-
IZODOM 2000 POLSKA – budowanie od piwnicy po dach
System Izodom 2000 Polska to zespół piankowych elementów szalunkowych do wznoszenia ciepłych, konstrukcyjnych ścian budynków i budowli.
Rozróżnia się pięć podstawowych grubości elementów...
W poszukiwaniu swoich marzeń
Każdy z nas poszukuje swojego miejsca na ziemi, takiego, gdzie czuje się dobrze, może zapuścić w nim „korzenie”, do którego się przyjemnością powraca. Potrzebujemy intymności, nastroju, ciszy, a czasami przestrzeni i ruchu. Oczekujemy, że...
WB-3387 Etap I i II Dom na skraju lasu
Ludzie z rozmaitych powodów decydują się na życie poza miastem. Jedni ulegają atawistycznemu pragnieniu powrotu do natury, chcą blisko obcować z przyrodą, zwierzętami, ptakami, niebem, inni szukają tam „świętego spokoju” i prawdziwej alienacji... Ale wspólnym mianownikiem tych ucieczek jest to, że każde, nawet najpiękniejsze miasto męczy nas ponad miarę. Trudno w nim odpocząć i znaleźć wytchnienie. Przyczyną eskapizmu bywa też gwałtowna potrzeba spokojnego przyjrzenia się sobie, wsłuchania w wewnętrzne głosy, które zgiełk miejskich ulic zazwyczaj w nas zagłusza.